Druk 3D i bumping – nowe metody… włamywaczy
Druk 3D i bumping – nowe metody… włamywaczy

Każdego dnia w Polsce odnotowuje się ponad 300 kradzieży z włamaniem. Zwykle z naszych mieszkań i domów znika cenny sprzęt elektroniczny, biżuteria oraz pieniądze. I choć coraz częściej kupujemy produkty z oznaczeniem „antywłamaniowe”, nadal nie czujemy się w pełni bezpieczni. Aby zmniejszyć prawdopodobieństwo ataku złodziei warto poznać metody ich pracy, a te z roku na rok stają się coraz bardziej przebiegłe i wyrafinowane.

Jak podają policyjne statystyki, do grabieży dochodzi najczęściej w marcu, czerwcu i grudniu, czyli miesiącach urlopowych i świątecznych. Sprawny i doświadczony włamywacz potrzebuje zaledwie kilkunastu sekund, by dostać się do mieszkania swojej ofiary. Spędza w nim około 2 minut plądrując i zbierając najcenniejsze przedmioty.

Na celowniku

Do największej ilości włamań dochodzi na terenach średnich i dużych miast. Na ataki złodziei narażone są zarówno mieszkania na ogromnych blokowiskach, jak i te usytuowane na nowoczesnych, strzeżonych osiedlach. Przyjmuje się, że najbardziej zagrożone są lokale usytuowane na parterze oraz położone na najwyższych piętrach. Włamywacze nie omijają jednak także obszarów wiejskich. Na przedmieściach miejskich aglomeracji, w których dominuje zabudowa domów jednorodzinnych, do rabunków dochodzi najczęściej w ciągu dnia, kiedy domownicy przebywają w pracy lub szkole.

Mniej włamań, ale…

Prowadzone przez Policję statystyki odnotowują w ostatnim pięcioleciu spadek liczby włamań o blisko 40 tys. Jednak jak wynika z badania CBOS, przeprowadzonego w kwietniu na zlecenie Komendy Głównej Policji, ponad połowa Polaków deklaruje, że Polska nie jest bezpiecznym krajem. Aż 55 procent respondentów obawia się także, iż może stać się ofiarą przestępstwa. Z czego wynikają te obawy? – Na stopień poczucia naszego bezpieczeństwa największy wpływ mają osobiste doświadczenia. Większość z nas została kiedyś pokrzywdzona bądź ma w swoim bliskim otoczeniu kogoś, kto padł ofiarą kradzieży lub włamania – ocenia Grzegorz Korzeniowski, ekspert firmy ASSA ABLOY, światowego lidera w branży zabezpieczeń elektromechanicznych.

Technologia w służbie… przestępstwa

Wkładki wykonane w technologii dyskowej wykluczają możliwość otwarcia metodą manipulacji, druku 3D
 i bumpingu.

Fot. ASSA ABLOY

 

O metodach złodziei okradających domy i mieszkania krążą już legendy. „Na śpiocha”, „na klamkę”, „na akwizytora”, a nawet „na policjanta” – to tylko niektóre ze sposobów działania rabusiów. Każdego roku dochodzą także nowe, bardziej wymyślne i niestety skuteczniejsze. Równie zaskakujące jak sposoby działania włamywaczy stają się techniki ich pracy. Popularne łomy czy wytrychy powoli odchodzą do lamusa, a złodzieje stają się prawdziwymi gadżeciarzami. - Doświadczeni przestępcy często wykorzystują najnowsze technologie do usprawnienia i ułatwienia sobie pracy. Doskonałym przykładem są tu drukarki 3D, dzięki którym możliwe stało się wykonanie wiernej kopii prostych kluczy do domu czy mieszkania. Złodziejowi wystarczy w tym przypadku jedynie dostęp do klucza aby mógł go zeskanować i kilka informacji o samym zamku, które z łatwością zdobędzie w Internecie. Niestety, sieć to także kopalnia wiedzy, artykułów a nawet filmów instruktażowych dla przyszłych włamywaczy – przestrzega ekspert ASSA ABLOY.

Mądry Polak po szkodzie?

Zamknięcie wykonane metodą dyskową to najlepsze zabezpieczenie klucza przed nieautoryzowanym dorabianiem

Fot. ASSA ABLOY

 

W ostatnim czasie coraz większą popularność wśród włamywaczy zyskuje technika zwana bumpingiem. Złodzieje stosują ją szczególnie często w przypadku nowych osiedli, w których deweloperzy seryjnie instalują drzwi i zamki tego samego typu. – Bumping pozwala za pomocą jednego, odpowiednio spreparowanego klucza otworzyć wiele zamków typu bębenkowego. Lekkie uderzenia młotkiem w odpowiednio spreparowany klucz chwilowo oddzielają górne i dolne bolce, umożliwiając przekręcenie klucza – informuje Grzegorz Korzeniowski. Bumping, mimo swojej skuteczności, jest techniką stosunkowo głośną, która naraża włamywacza na nakrycie. Doświadczonemu złodziejowi wystarczy jednak minuta, by praktycznie nie pozostawiając śladów dostać się do naszego mieszkania. – Samo włamanie i utrata cennych przedmiotów niekoniecznie oznacza koniec naszych kłopotów. Brak śladów pozostawionych przez rabusiów może wiązać się z trudnościami wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciel – dodaje Grzegorz Korzeniowski.

Przezorny zawsze zabezpieczony

Jak zatem skutecznie ochronić swoje mieszkanie przed włamaniem? Istnieje kilka złotych reguł, których przestrzeganie z pewnością podwyższy poziom naszego bezpieczeństwa, jednocześnie utrudniając życie złodziejowi. - Pamiętajmy, by wychodząc z mieszkania zawsze zamykać drzwi i okna. Do środka nie wpuszczajmy nieznajomych, a rozmowy z nimi prowadźmy na klatce schodowej lub przed domem. Zaprzyjaźnijmy się też z sąsiadami. To właśnie oni w sytuacji zagrożenia mogą skutecznie odstraszyć włamywacza lub zaalarmować policję. Nie zapominajmy też o specjalnych zamkach. Zawsze wybierajmy te o bardziej skomplikowanym mechanizmie, np. cylindry wykonane w unikalnej technologii dysków obrotowych. Próba otwarcia takiego modelu bez oryginalnego klucza jest trudna i zajmie złodziejowi dużo czasu – dodaje ekspert ASSA ABLOY. O zmianie zamka na model atestowany, o wysokiej klasie odporności na włamania, powinni pomyśleć zwłaszcza mieszkańcy nowych osiedli Skomplikowana budowa takich zamków oraz cylinder wyposażony w systemy uniemożliwiające manipulacyjne otwarcie zamka znacznie utrudni otwarcie drzwi włamywaczowi.

źródło: ASSA ABLOY